ODPOWIEDZ
33 lata
170 cm
biedny detektyw z rezerwatu
Awatar użytkownika
It's like a burning house, and I'm just sitting on the couch.

Post

Kida Halsey Halstead
"Kiddy" dla przyjaciół. "Hal-Hal" dla wszystkich, co z niej kpią.
Lokalny detektyw z Wind River do wynajęcia na każdą okazję. Znajdzie kota, buta oraz powód do rozwodu dla klienta za śmieszne pieniądze. Kiedy nie węszy — zarabia na występach rodeo, udaje że jej nie zależy i denerwuje wszystkich swoim nawykiem strzelania palcami; strzelanie do ludzi, choć legalne, jak cała druga poprawka, to ostateczna ostateczność, a i tak woli spalić głupa. Nie umie w emocjonalne sytuacje, bo jest emocjonalnym drewnem.
there was someone - once
Cora Pierce
You told me to love you and I did
Tied my soul into a knot and got me to submit
So, when I got away, I only kept my scars
The other me is gone, now I don't know where I belong
Leticia Harrington
Just tell the nurse you slipped and fell
It starts to sting as it starts to swell
She looks at you, she wants the truth
It's right out there in the waiting room with those hands
Lookin' just as sweet as he can
NEVER AGAIN
list of names
Jonathan Davenport
Master of puppets, I'm pulling your strings
Twisting your mind and smashing your dreams
Blinded by me, you can't see a thing
Just call my name 'cause I'll hear you scream
Master, master
Julia Hotchner
I am not a leader of men
Since I prefer to follow
Do you think I could have a drink?
Since it's so hard to swallow
Yeah, so hard to swallow
burned out
Acadia Blackwood (npc)
Fake it if you're out of direction
Fake it if you don't belong here
Fake it if you feel like infection
Whoa, you're such a fucking hypocrite
Abraham Jr. Harrington
Father's a name you haven't earned yet
You're just a child with a temper
Haven't you heard, "Don't hit a lady"?
Kickin' your ass would be a pleasure
34 lata
173 cm
śmierć i kawa na posterunku
Awatar użytkownika
oh, there ain't no rest for the wicked, money don't grow on trees

Post

Kida Halstead, czołem! Po znajomości mogę przekitrać do prosektorium w Cody coś, co cię interesuję i to zbadać. Czymkolwiek to jest. Trzeba poddać analizie jakieś próbki? Luźno. Kawałek kości? Zero problemu. Ciało, które przypadkiem znalazłaś w trakcie zlecenia, ale na razie nie chcesz dzielić się tym z lokalną policją? Rzeczy niemożliwe robię od ręki, ale na cuda musisz chwilę poczekać.
33 lata
170 cm
biedny detektyw z rezerwatu
Awatar użytkownika
It's like a burning house, and I'm just sitting on the couch.

Post

Pierwsza, która nie uderzyła prosto w PW! Szanuję za oldschool, zaylee miller. :lol:
Po znajomości... czemu czuję, że ta usługa jednak coś kosztuje? Albo kosztowała? Pertraktujmy, to nie jest takie "hop, siup - do czarnego wora z nim!"; istnieje realne prawdopodobieństwo, że to nigdy nie była "normalna znajomość". Zwłaszcza, że jeśli chodzi o Kidę, to trochę widzę nawet wzbranianie się przed absolutnym korzystaniem z pomocy Zaylee, bo "im mniej wie, tym lepiej śpi". Nie uważa się za glinę ani stróża prawa (her actions say otherwise sometimes), więc znajomość z koronerem o ile wpasuje się nam w relację detektywem, tak z prywaciarzem już trochę trąci przewrotem. Albo forsą. Albo jednym i drugim, bo w końcu Zaylee jest zobowiązana do utrzymywania tajemnicy zawodowej. O ile nie jest skorumpowana, o tyle musi mieć jakiś dobry powód (inny niż marne miedziaki, których Kida z oczywistych powodów nie posiada; #klepiebiedę). Kombinujmy! <3
34 lata
173 cm
śmierć i kawa na posterunku
Awatar użytkownika
oh, there ain't no rest for the wicked, money don't grow on trees

Post

Kida Halstead pisze: 04 lut 2025, 20:24 Pierwsza, która nie uderzyła prosto w PW! Szanuję za oldschool, @zaylee miller. :lol:
Po znajomości... czemu czuję, że ta usługa jednak coś kosztuje? Albo kosztowała? Pertraktujmy, to nie jest takie "hop, siup - do czarnego wora z nim!"; istnieje realne prawdopodobieństwo, że to nigdy nie była "normalna znajomość". Zwłaszcza, że jeśli chodzi o Kidę, to trochę widzę nawet wzbranianie się przed absolutnym korzystaniem z pomocy Zaylee, bo "im mniej wie, tym lepiej śpi". Nie uważa się za glinę ani stróża prawa (her actions say otherwise sometimes), więc znajomość z koronerem o ile wpasuje się nam w relację detektywem, tak z prywaciarzem już trochę trąci przewrotem. Albo forsą. Albo jednym i drugim, bo w końcu Zaylee jest zobowiązana do utrzymywania tajemnicy zawodowej. O ile nie jest skorumpowana, o tyle musi mieć jakiś dobry powód (inny niż marne miedziaki, których Kida z oczywistych powodów nie posiada; #klepiebiedę). Kombinujmy! <3

Kida Halstead, no tak, przecież nic nie może opierać się na zwykłej sympatii, a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, których Kida i tak nie ma, więc mam tutaj kilka innych propozycji :lol:

Uno - Zaylee może mieć wobec Kidy dług wdzięczności. Może Kida kiedyś uratowała jej życie? Nie musi to być coś spektakularnego, ale na przykład wyciągnęła ją z kłopotów, gdy wplątała się w jakieś nieciekawe towarzystwo, pomogła jej coś ukryć albo podsunęła trop, który uratował jej reputację. Zaylee nie mówi o tym wprost, ale czuje się zobowiązana.

Due - może się znały wcześniej? Niekoniecznie jako przyjaciółki, ale dorastały razem, miały wspólnego znajomego, który źle skończył albo wspólnie przeżyły coś, co splotło ich losy. Może ich ścieżki rozeszły się na długo, ale jakiś poczucie lojalności zostało?

Tres - Zaylee nie pomaga z dobroci serca, ale dlatego, że można wykorzystać Kidę do swoich celów. Może czasem potrzebuje kogoś, kto nie boi się złamać prawa albo dotrzeć do informacji, do których oficjalnie nie ma dostępu?

Quattro - jako koronerka, Zaylee ma obsesję na punkcie pewnych aspektów śmierci, biologii i eksperymentów. Potrzebuje kogoś, kto dostarczy jej nieoficjalnych przypadków, dowodów, tropów, które w normalnych warunkach nigdy nie trafiłyby na jej stół. Tym sposobem Kida zyskuje potrzebne informacje, a Zaylee zastrzyk adrenaliny.

Którą bramkę wybierasz? :lol:
33 lata
170 cm
biedny detektyw z rezerwatu
Awatar użytkownika
It's like a burning house, and I'm just sitting on the couch.

Post

MILLER, połączymy wszystko, bo jestem zachłanna pod kątem dobrej fabuły o rozkładach, zwłokach wszelakich i sarkastycznych komentarzy znad mikroskopu (nie wspominając o tym, że przydałby się ktoś, kto zszyje przyszłościowo Halstead za darmola, bo na usługi medyczne jej nie stać).
Tak myślę generalnie nad koncepcją i widzę tutaj kilka smaczków, które mogą odróżniać tę relację od pozostałych w świecie Kidy: to osoba, która nie odpisuje na smski, ale z Zaylee napieprza głównie zdjęcia procesów gnilnych z zapytaniem czy "już wyciągnąć tę nogę z kadzi czy sama się po nią pofatygujesz do rezerwatu?". Tu mamy te nieoficjalne przypadki, o których wspomniałaś, jak i wykorzystywanie możliwości Halstead (czyli ujebania w gównie po same łokcie).
Część druga — lojalność + ratowanie życia. Walnę prosto z mostu i powiem: zróbmy z nich byłe. Kida w przeszłości miała tę nieszczęsną Corę, która spieprzyła z Cottonwood Falls bez śladu, gdy Halstead miała siedemnaście lat. W wieku dwudziestu jeden została na krótki czas (dwa miesiące + rehabilitacja) niepełnosprawna, bo dorobiła się tężca w łapie po tym jak brat ją prawie zaciukał deską z gwoździami. Jeżeli jest jakaś szansa, żeby to jednak Zaylee uratowała Kidę przed wielokrotnymi sytuacjami pełnymi wstydu (brak możliwości otworzenia butelki, poruszania samodzielnie po mieście, etc. bo tak kiepsko bez dominującej łapy), to tutaj poszłabym w stronę nieudanego związku, po jakim przetrwała jednak znajomość. Może okazjonalnie miewały się jeszcze ku sobie, ale to były powroty, upadki, powroty, upadki aż zdecydowały, że lepiej będzie po prostu współpracować (a okazjonalne buzi się nie liczy, ekhu, ekhu). I tak zostało na stare lata. Teraz jeszcze Cora wróciła, Kida ma na głowie sprawę maltretowanej przez męża klientki, więc tym bardziej Zaylee może się aktywować i powiedzieć, co o tym wszystkim (piciu, niespaniu, koszmarach, etc.) sądzi. Ba, MOŻE JAKIMŚ CUDEM, wyciągnie od niej, że pani detektyw widzi zmarłego brata na skraju wycieńczenia, bo psychoza "to coś super". :lol:


zaylee miller, dajesz, wypowiadaj się i kręcimy bata!
34 lata
173 cm
śmierć i kawa na posterunku
Awatar użytkownika
oh, there ain't no rest for the wicked, money don't grow on trees

Post

Dobra, nie ma co się rozdrabniać, biorę wszystko! Niech będą byłymi, niech Zee będzie dobrą samarytanką i sanitariuszką, i ratuje poobijaną mordę Kidy, kiedy nadejdzie taka potrzeba. I niech wysyła jej foty nadgnitych zwłok, żeby potem umoralniać ją w kwestii tego całego niespania i chlania. Bo z Kidą trochę jak z dzieckiem, nie? Trzeba mieć na nią oko. I kurde, niech na przekór wszystkiemu i wszystkim, będą takim legitnym przykładem, że można rozstać się z dupą i pozostać z nią w dobrych relacjach! A okazjonalne buzi? Nie no, to się nawet nie liczy :lol:

Kida Halstead, chodź coś zagrać!
ODPOWIEDZ